Tak sobie spojrzałem na najczęściej słuchane przeze mnie w ostatnim czasie albumy na Spotify i Tidalu. I mnie tknęło – gościu, ty prawie w ogóle nie słuchasz rapu! Oczywiście poza Almost Famous, bo to osobnaWięcej
Autor: Tomek
Gdybym się urodził tobą, to bym słuchał dziś AF
„Almost Famous” to płyta nie dla każdego. Ba, to nawet nie płyta dla każdego miłośnika rapu. Stężenie wulgaryzmów, chamstwa i sku*wysyństwa jest tu przekroczone wielokrotnie, nawet jak na standardy tego – nie należącego przecież doWięcej
5 płyt, o których nie słyszeliście. A to błąd!
2016 to był dobry rok w polskim rapie. Nie wybitny, nie rewolucyjny, ale też na pewno nie przeciętny i bezbarwny. Gdybym miał tu robić podsumowanie najlepszych wydawnictw zeszłego roku, nie zabrakłoby bardzo mocnych pozycji od weteranówWięcej
Rap na sterydach
Sariusa-rapera poznałem, nieco przez przypadek, pod koniec 2013 roku. Owszem, obiło mi się wcześniej o uszy, że jest taki młody MC z Częstochowy, którego pod swoje skrzydła wziął Tytus z Asfaltu, ale nie przywiązałem doWięcej
Nudy nie ma, ale czy jest zajebiście?
W wywiadzie u Artura Rawicza Mes zdradził, że pierwotnie chciał nadać swojej nowej płycie tytuł „Moim kolegom odjebało, ale czy mi nie?”. No cóż, pewnie niejeden fan warszawskiego rapera, odsłuchawszy krążek zatytułowany ostatecznie „AŁA.”, mógłbyWięcej
Fifi to nie celebryta. To raper z krwi i kości
Przyznam się bez bicia – tak, jak trzymałem kciuki za Taco Hemingwaya od samego początku, tak po oszałamiającej i błyskawicznej karierze, jaką zrobił w kilka miesięcy, po których nagle zapadł się pod ziemię, miałem obawy,Więcej
W monochromach mu do twarzy
O „Monochromach”, które W.E.N.A. wydał wiosną zeszłego roku, pisałem już, gdy podsumowywałem pierwszą połowę 2015 roku w polskim rapie. Po kilkumiesięcznej przerwie, teraz wróciłem do tego wydawnictwa – był ku temu nie lada powód, boWięcej
Lato w mieście
Upał w mieście bywa nie do zniesienia. Nie ma czym oddychać, a wieczory wcale nie przynoszą ochłody, bo rozgrzane mury z chęcią oddają nadmiary zgromadzonego ciepła. Właśnie w jeden z takich wieczorów ukojenie przyniosła miWięcej
Stary wyga z zajawką debiutanta
To album nagrany przez dorosłego faceta, ze sporym bagażem doświadczeń, od którego bije życiowa mądrość. I też – jak mniemam – to płyta kierowana do nieco starszych słuchaczy, którzy bardziej od poczwórnych rymów i ekwilibrystyki z flow cenią to, co artysta ma do powiedzenia
Rap-pigułka vol.1
Nie masz czasu śledzić na bieżąco, co dzieje się w polskim rapie? A może nie masz ochoty przedzierać się przez morze gównianych kawałków w poszukiwaniu perełek? Nie ma sprawy, zrobię to za Ciebie. Nie przedłużającWięcej