Upał w mieście bywa nie do zniesienia. Nie ma czym oddychać, a wieczory wcale nie przynoszą ochłody, bo rozgrzane mury z chęcią oddają nadmiary zgromadzonego ciepła. Właśnie w jeden z takich wieczorów ukojenie przyniosła miWięcej
Tag: polski rap
Stary wyga z zajawką debiutanta
To album nagrany przez dorosłego faceta, ze sporym bagażem doświadczeń, od którego bije życiowa mądrość. I też – jak mniemam – to płyta kierowana do nieco starszych słuchaczy, którzy bardziej od poczwórnych rymów i ekwilibrystyki z flow cenią to, co artysta ma do powiedzenia
Rap-pigułka vol.1
Nie masz czasu śledzić na bieżąco, co dzieje się w polskim rapie? A może nie masz ochoty przedzierać się przez morze gównianych kawałków w poszukiwaniu perełek? Nie ma sprawy, zrobię to za Ciebie. Nie przedłużającWięcej
Nowy Taco?
Najpierw EP-ka, która drogą marketingu szeptanego błyskawicznie rozchodzi się wśród słuchaczy. Fejm rośnie, lajków na Facebooku przybywa, a Asfalt Records decyduje się wydać fizyczną wersję albumu pod swoją egidą. Brzmi znajomo? Dokładnie taką ścieżkę pokonałWięcej
Jak wygrać walkę o życie i nagrać najważniejszy album w karierze
O.S.T.R. to raper szczególnie mi bliski. Pierwszy raz usłyszałem go kilkanaście lat temu na koncercie w nieistniejącym już Kolorze, gdy supportował bodajże Fisza. Był wówczas niemal zupełnie nieznanym młokosem, ale już wtedy zdradzał wielki talent.Więcej
EP-ki w natarciu, czyli pierwsze półrocze 2015 w polskim rapie
Takie spostrzeżenie: jeszcze kilka miesięcy wydawało mi się, że EP-ki odeszły do lamusa. Że raperom już nie chce się nagrywać krótkich, niespełna 30-minutowych albumów (gdzie te czasy, gdy wychodziły takie klasyki jak „Najebawszy” Smarka czyWięcej
Panie władzo, ja tu tylko tańczę
Do napisania o gościu posługującym się ksywką Taco Hemingway zbierałem się od kilku miesięcy. W zasadzie od momentu, w którym pierwszy raz usłyszałem „Trójkąt warszawski”, wiedziałem, że taki wpis powstanie, pytaniem otwartym pozostawała jedynie kwestia,Więcej
Polski rap A.D. 2014. Lepiej już było?
Zacznijmy od… końca. Końcówka roku przyniosła bowiem kilka wydarzeń, po których na usta cisnął się refren Mielzky’ego z „Lavoramy” Ortegi Cartel. Żenujące zachowanie Piha (zresztą nie pierwsze w dossier tego rapera) na urodzinach DJ BlackWięcej
Dziesięć singli, o których nie możesz zapomnieć vol. 1
Taki pomysł – mniej więcej raz na kwartał znajdziecie tu 10 numerów, które na przestrzeni minionych trzech miesięcy zrobiły na mnie największe wrażenie. Chodzi o to, żebym sam o nich nie zapomniał (bo warte sąWięcej
Będzie, będzie zabawa! Będzie się działo!
Okej, bez zbędnych wstępów. Tych rapowych płyt w 2014 roku przegapić nie możecie. SR, czyli Szczecin Rulez To może być rok szczecińskiego rapu. Tamtejsza scena już od dłuższego czasu należy do najciekawszych i najbarwniejszych wWięcej