O tym, co zostało mi w głowie po pierwszym kwartale 2017 roku, przeczytacie tutaj. Teraz małe podsumowanie kwartału drugiego. Sporo się muzycznie na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy działo, ale niekonieczne mam tu na myśli polskiWięcej
Tag: polski rap
Lato w mieście 2017. Wakacyjna playlista pełna dobrego rapu
Kontynuując zapoczątkowaną rok temu, nową, świecką tradycję, mam dla Was solidną porcję muzyki na nadchodzące upalne dni i ciepłe, letnie wieczory. Przed wami (a w zasadzie to pod tekstem albo linkiem) playlista Lato w mieścieWięcej
Adi, nie gadaj tyle!
Wiosną zeszłego roku zastanawiałem się tutaj, czy Adi Nowak podąży drogą wytyczoną przez Taco Hemingwaya. Początki mieli bardzo podobne – wydana własnym sumptem EP-ka, robiąca ogromne zamieszanie w rapowym podziemiu, szybko zdobywany fejm i wreszcieWięcej
Kwartał rapu. Dobrego rapu
Styczeń stał u mnie pod znakiem dwóch płyt. Jednej, o której było bardzo głośno i drugiej, która przeszła – zupełnie niezasłużenie – trochę bez echa. To głośniejsze wydawnictwo to nowy krążek Dwóch Sławów „Dandys Flow”.Więcej
Gdybym się urodził tobą, to bym słuchał dziś AF
„Almost Famous” to płyta nie dla każdego. Ba, to nawet nie płyta dla każdego miłośnika rapu. Stężenie wulgaryzmów, chamstwa i sku*wysyństwa jest tu przekroczone wielokrotnie, nawet jak na standardy tego – nie należącego przecież doWięcej
5 płyt, o których nie słyszeliście. A to błąd!
2016 to był dobry rok w polskim rapie. Nie wybitny, nie rewolucyjny, ale też na pewno nie przeciętny i bezbarwny. Gdybym miał tu robić podsumowanie najlepszych wydawnictw zeszłego roku, nie zabrakłoby bardzo mocnych pozycji od weteranówWięcej
Rap na sterydach
Sariusa-rapera poznałem, nieco przez przypadek, pod koniec 2013 roku. Owszem, obiło mi się wcześniej o uszy, że jest taki młody MC z Częstochowy, którego pod swoje skrzydła wziął Tytus z Asfaltu, ale nie przywiązałem doWięcej
Nudy nie ma, ale czy jest zajebiście?
W wywiadzie u Artura Rawicza Mes zdradził, że pierwotnie chciał nadać swojej nowej płycie tytuł „Moim kolegom odjebało, ale czy mi nie?”. No cóż, pewnie niejeden fan warszawskiego rapera, odsłuchawszy krążek zatytułowany ostatecznie „AŁA.”, mógłbyWięcej
Fifi to nie celebryta. To raper z krwi i kości
Przyznam się bez bicia – tak, jak trzymałem kciuki za Taco Hemingwaya od samego początku, tak po oszałamiającej i błyskawicznej karierze, jaką zrobił w kilka miesięcy, po których nagle zapadł się pod ziemię, miałem obawy,Więcej
W monochromach mu do twarzy
O „Monochromach”, które W.E.N.A. wydał wiosną zeszłego roku, pisałem już, gdy podsumowywałem pierwszą połowę 2015 roku w polskim rapie. Po kilkumiesięcznej przerwie, teraz wróciłem do tego wydawnictwa – był ku temu nie lada powód, boWięcej