O „Monochromach”, które W.E.N.A. wydał wiosną zeszłego roku, pisałem już, gdy podsumowywałem pierwszą połowę 2015 roku w polskim rapie. Po kilkumiesięcznej przerwie, teraz wróciłem do tego wydawnictwa – był ku temu nie lada powód, boWięcej
O „Monochromach”, które W.E.N.A. wydał wiosną zeszłego roku, pisałem już, gdy podsumowywałem pierwszą połowę 2015 roku w polskim rapie. Po kilkumiesięcznej przerwie, teraz wróciłem do tego wydawnictwa – był ku temu nie lada powód, boWięcej