Stary wyga z zajawką debiutanta

To album nagrany przez dorosłego faceta, ze sporym bagażem doświadczeń, od którego bije życiowa mądrość. I też – jak mniemam – to płyta kierowana do nieco starszych słuchaczy, którzy bardziej od poczwórnych rymów i ekwilibrystyki z flow cenią to, co artysta ma do powiedzenia

Nowy Taco?

Najpierw EP-ka, która drogą marketingu szeptanego błyskawicznie rozchodzi się wśród słuchaczy. Fejm rośnie, lajków na […]

Spadkobierca

O Knapie głośno jest od momentu, gdy tylko pojawił się w Alkopoligamii. Wyróżniał się od […]