Rap dla dorosłych

Album „Patrzę, obserwuję” mógł wam umknąć. A nie powinien. Bo Kedyf to kolejna z legend podziemia, powracająca po dłuższej przerwie z nowym wydawnictwem, które z jednej strony zupełnie nie goni za najnowszymi trendami, a z drugiej – absolutnie nie trąci myszką. Dla mnie bomba.

Mam problem z Mesem

Jeśli spodziewaliście się rzeczowej, konkretnej i zachowującej pozory obiektywności recenzji nowego albumu Tego Typa Mesa, sorry, nie ten adres. Tym razem będzie mocno osobiście i bardzo subiektywnie. Bo do twórczości warszawskiego MC bez emocji i na chłodno podchodzić nie potrafię.

Fifi, jak mogłeś?!

Dobra, jednak chujowe. Przesłuchałem 4 utwory, a jak usłyszałem „skrtttt”, to wyłączyłem. Gdzie jest stary […]